Rok 2020
To inny rok, trudny organizacyjnie bo to trudny czas. CZAS EPIDEMII Covid-19.Od marca inna organizacja pracy pracownicy ze swoich domów jadą-- jeśli mogą do swoich chorych. Chorzy czasami nas chcą-- ale jest i tak , że nas nie chcą. Ta historia jest pierwszy raz w naszej pracy zawodowej Lekarze , pielęgniarki ,opiekunowie medyczni nie zostawiają chorych pracują w domu chorego ,stosują tele—wizyty, wideo wizyty. REŻIM SANITARNY przestrzegany bardzo dobrze pracownicy pilnują siebie i pomagają sobie. Nie ma spotkań w Zakładzie--- nie widzimy siebie. Wystarczyło tylko dwa miesiące , a wszystkich nas ogarnęła tęsknota za sobą, za spotkaniem za rozmową, popatrzeniem na siebie.
10 maja 2020r godz. 8:00 przyjeżdżam do Zakładu cisza chyba nikogo nie ma pomyślałam--- boją się.
Otwieram drzwi i własnym oczom niedowierzam są WSZYSCY siedzą cicho i czekają na informację. ŁZY-- chęć bycia ze sobą, chęć pracy , pójścia do chorych i pytanie co z nami będzie???????????? To był dziwny dzień ; spadł śnieg, wybory prezydenckie , których nie ma, Dzień pielęgniarki;
Zaczęliśmy w miarę normalną pracę--- powoli ---przestrzegając reżimu sanitarnego. Chorowali dwaj lekarze pielęgniarka i księgowa. To jeszcze jedno doświadczenie w mojej pracy ----- nie łatwe organizacyjnie.
Giżyckom 19.07.2021r Pisała Maria Popieluch